Teresa
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 20:46, 08 Paź 2007 Temat postu: Pokusa - doświadczenia pokus szatańskich. |
|
|
Cytat: | Wg. mnie walka z pokusami jest bardzo trudną sztuką walki. Chyba każdy z nas ma na tym polu własne doświadczenia i najlepiej wie jak to jest. |
Zbawiciel, Jezus Chrystus chcąc wejść w całe doświadczenie rodzaju ludzkiego, nie oszczędził sobie wejścia w doświadczenie pokus szatańskich.
Pokusa nie przychodzi na człowieka, jak dzikie bestie na Ojców Pustyni. Nie przychodzi w dramatycznych sceneriach. Wysoka inteligencja Złego Ducha każe mu podsuwać pokusy w formach przyciągających, wabiących. „Ojciec kłamstwa” (J 8, 44) jest wyrafinowanym specjalistą od ubierania zła w pozory dobra. Wiele przewrotnego sprytu wykazał, usiłując pokusę chleba podsunąć zgłodniałemu, pokusę posiadania bogactw świata – Królowi, pokusę popisów niemal akrobatycznych – Wszechmogącemu.
Pokusa zwykle dosięga samej tożsamości człowieka, więc wierzący są kuszeni, by zaniechali modlitwy, by lekceważyli życie sakramentalne. Kapłan bywa kuszony do rutynowego spełnienia świętych obrzędów, rodzic – do minimalizowania wysiłków wychowawczych, polityk – do batalii o prywatę lub interesy partyjne, właściciel dóbr materialnych – do gorączkowego ich pomnażania i to nieraz za cenę krzywdzenia innych. Pokusa dotyka więc samej istoty tego, kim jesteśmy. W Chrystusie dotknęła Człowieka, a nawet Boga.
Szatan wykorzystuje słabość naszej natury. Wie, że nikt nie sprzeciwi się tak jednoznacznie i niezmiennie, jak Jezus. Wie też, że to przez człowieka można rujnować królestwo Boże. Szatan nigdy nie pozwala sobie na luksus zmarnowania jakiejkolwiek sposobności. Nie ustaje w swoim niszczycielskim i potępieńczym działaniu i często odnosi sukcesy, bo człowiek ustaje w czuwaniu nad sobą, w rozeznawaniu pokus i opieraniu się im, zaniedbuje pielęgnowanie więzi miłości z Bogiem i bliźnimi.
Pokusa często trafia w te rejony naszego ducha, które już kiedyś zostały przez grzech osłabione. Miejsce wewnętrznej fortyfikacji raz zniszczone, nawet po naprawie zostaje osłabione i szczególnie narażone na ponowne ataki.
Każde kolejne „nie” wobec pokusy umacnia proces nawrócenia i pokuty, pogłębia więź z Chrystusem zwyciężającym Szatana na pustyni, na Krzyżu, a ostatecznie w potędze zmartwychwstania.
Wszystko mogę w tym , który mnie umacnia - w Jezusie Chrystusie.
Walka z pokusami jest trudną sztuką, ale z Panem Jezusem wszystko można i diabeł nie taki straszny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|